piątek, 31 stycznia 2014

31. stycznia Dniem Przytulania

Mamy dziś dzień przytulania gdyby ktoś jeszcze o tym nie wiedział :) Co nam daje przytulanie? Poczucie bezpieczeństwa, ciepło (dosłownie i w przenośni), poczucie bliskości. Jest dowodem troski, miłości, przyjaźni. Same pozytywy ;) Co więcej, podczas przytulania wydziela się hormon zwany oksytocyną, który wywołuje u nas poczucie przywiązania i współpracy. I według mnie przytulanie jest uzależniające. Dlaczego? Czy mając osobę u boku którą darzymy miłością jesteśmy w stanie opanować się i nie przytulić jej gdy siedzi obok nas na kanapie? :)

Tak więc- przytulajmy się! A poniżej kilka zdjęć na osłodę tego cudownego dnia :)







W nawiązaniu do poprzedniego posta- przegląd preparatów do demakijażu

Demakijaż jest absolutną podstawą pielęgnacji skóry. Ale źle wykonany może nam przysporzyć wielu problemów. Aby tego uniknąć należy dobrze dobrać preparat. Poniżej zaprezentuję te, które w mojej opinii zasługują na 5!

1. Organique, Basic Cleaner, łagodny żel do mycia twarzy.
źródło: wizaz.pl
Uważam, że to najgenialniejszy z genialnych produktów do mycia twarzy. Delikatny, kremowy zapach, konsystencja żelu-galaretki. Łagodnie się pieni. Można stosować także do mycia oczu. Świetnie zmywa makijaż, nie ściąga, nie podrażnia. Cena kosmiczna bo bodajże 76zł ale jak ktoś może sobie na to pozwolić to polecam!

2. Płyn micelarny AA Cera Wrażliwa

Ogólnie nie jestem zwolenniczką AA ale ten płyn podbił moje serce. Leciutki, bardzo dobrze domywa resztki makijażu, radzi sobie bez problemu z tuszem do rzęs. Nie zostawia filmu na skórze, nie ściąga. Zapach- o ile ma to jest bardzo delikatny. Cena przystępna bo kilkanaście złotych. Jedyne, do czego bym się przyczepiła to wydajność. Bo schodzi szybko. Ale za tą cenę nie jest to problemem.

3. Pianka do mycia Douglas:


Mam wersję mini, użyłam przypadkiem bo skończyło mi się absolutnie wszystko inne do mycia twarzy. No i się zakochałam. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, po przetarciu skóry wacikiem nie zostaje na nim ani nawet gram podkładu. Jest łagodna, nie podrażnia, nie wysusza. Cena 39,90 za duże opakowanie jest do przeżycia. Nie wiem jedynie jak z wydajnością bo użyłam tej pianki zaledwie trzy razy do tej pory.

czwartek, 30 stycznia 2014

Zacznijmy od podstaw czyli jak dobrze dobrać preparat do demakijażu?

Dostałam ostatnio telefon z pytaniem: czym lepiej zmywać twarz? Mleczkiem czy płynem micelarnym? I tak oto powstaje pierwszy post :)

Zacznijmy od tego, że musimy wybrać produkt dopasowany do typu skóry. Pamiętajmy, że mamy 4 podstawowe typy: sucha, mieszana, tłusta i normalna. Normalnej nie posiada NIKT poza dziećmi przed okresem dojrzewania. Ponadto, każdy z tych typów może być wrażliwy- kiedy określamy swój typ skóry nie możemy powiedzieć jedynie, że jest ona wrażliwa. Może być sucha lub tłusta i dodatkowo wrażliwa. Wrażliwość to cecha a nie typ skóry. I podobnie skóra tłusta może być przesuszona- chociażby przez namiętne stosowanie produktów z alkoholem. Jak więc dobrze dobrać preparat do demakijażu?

Dla skóry tłustej: pianka lub żel do mycia- uwaga: żel nie powoduje uczucia ściągnięcia na skórze tłustej. Jeśli takowe odczuwasz to źle określiłaś swój typ cery i należy pomyśleć nad zmianą preparatu

Dla skóry suchej- mleczka, oliwki, olejki- wszystko co ma dość tłustą konsystencję. Resztki produktu zawsze zmywamy, żeby nie zatkały porów. Najlepiej nałożyć preparat bezpośrednio na skórę za pomocą rąk, chwilę potrzymać na skórze i zmyć za pomocą wacika lub chusteczki.

Dla skóry mieszanej- idealnie by było używać dwóch produktów (dla skóry suchej na wybrane partie i dla skóry tłustej), ale kto tak robi? Więc tu wybieramy piankę lub żel podobnie jak w przypadku cery tłustej lub płyn micelarny.

Idealnym rozwiązaniem dla każdej cery, nawet tej wrażliwej jest płyn micelarny- dokładnie oczyszcza skórę a przy tym nie podrażnia, nie wysusza i nie pozostawia suchej warstwy. Płyn micelarny nadaje się do zmywania oczu i może być stosowany zamiast toniku.

Pamiętajmy jednak o jednej i podstawowej zasadzie- unikamy alkoholu w preparatach kosmetycznych! Alkohol potwornie wysusza i jest dobry do stosowania punktowego w przypadku pojawienia się krostki. Nigdy nie traktujemy skóry tłustej preparatami alkoholowymi. Owszem, świetnie zmatowi on skórę ale równocześnie tak przesuszy, że gruczoły łojowe będą produkować sebum dwukrotnie bardziej aby nadrobić to co alkohol "zabrał". Więc: chcesz się pozbyć świecenia skóry? Nawilżaj ją!